Pozyskiwanie składników bezpośrednio od rolnika – wady i zalety

Aktualny trend bycia eko przekłada się również na produkty, które są spożywane. Ekożywność stała się nie tylko modnym dodatkiem na stole – przede wszystkim jest stylem życia, który stał się wizytówką XXI wieku. Czy pozyskiwanie składników bezpośrednio od rolnika ma same plusy?

Świeżość przede wszystkim

Żywność pozyskana prosto z pola kojarzy się z czymś rodzimym. Nic dziwnego, że trend powrotu do natury jest tak silny, w końcu kojarzony jest z samymi superlatywami. Większość zakładów gastronomicznych pozyskuje swoje produkty z innych części kraju lub z całego świata. W takim wypadku są one najczęściej zbierane na długo przed tym, jak dojrzeją w celu wydłużenia ich żywotności. Aby nie zepsuły się podczas długotrwałego transportu, są głęboko mrożone. W przeciwieństwie do nich, warzywa i owoce zakupione prosto od rolnika są świeże, ponieważ dopiero co zostały zebrane, w trakcie konserwacji nie tracą żadnych składników odżywczych, w tym witamin, a co najważniejsze – charakteryzują się pełnią smaku. Dzięki temu w przyrządzonych daniach nie potrzeba stosować wielu sosów i poprawiaczy smaku jak np. sól, ponieważ świeże składniki obronią się same swoim smakiem i naturalnością.

Ekologiczne rozwiązanie

Żywność produkcji masowej pryskana jest pestycydami i innymi związkami chemicznymi, które negatywnie wpływają na ich jakość. Żywność prosto od rolników nie zawiera konserwantów, barwników, przeciwutleniaczy i stabilizatorów smaku, gdyż nawożona jest ona naturalnym nawozem w postaci kompostu lub nawozów zielonych. W czasach eko, każde posunięcie w stronę pro naturalnych rozwiązań jest bardzo ważne. Poprzez bezpośrednie przejęcie od rolnika produkt nie musi być wysłany na duże odległości, co oznacza mniej czasu na ciężarówce i mniej gazów cieplarnianych wprowadzanych do atmosfery. Niewątpliwym atutem żywności nienaruszającej równowagi ekologicznej jest wspieranie lokalnej gospodarki i lokalnych rolników. Dzięki temu zarobione pieniądze wzbogacą miejscowy rozwój, co wzbogaci regionalną gospodarkę.

Wady lokalnych produktów

Wraz z wieloma zaletami pozyskiwania składników prosto od rolnika, pojawiają się także wady i wątpliwości. Największą niedogodnością ze strony prowadzenia lokalnej i ekologicznej farmy jest konkurencja z wielkimi, masowymi produkcjami. W wyniku czego warzywa i owoce od takiego rolnika będą droższe, ponieważ wyższe są koszty jego eksploatacji. Cenę skupu zwiększają dodatkowo opłaty ze strony rolnika dla pracowników oraz, w przypadku hodowli zwierząt, kupno ekologicznej paszy. Aby uzyskać jakikolwiek zysk ze sprzedaży, muszą oni oferować żywność po wyższej cenie.  Zaopatrując się w produkty do swojej restauracji lub food trucka warto być ostrożnym – wiele lokalnych rolników podaje się za przyjaznych środowisku, jednak w rzeczywistości są oszustami – nie stosują odpowiednich nawozów, sami sprowadzają produkty i sprzedają je po wyższej cenie, aby mieć odpowiednio większy zysk. Warto mieć również na uwadze fakt, że wszelkie certyfikaty „bio” nie muszą świadczyć o jakości produktu. Ostatnią wadą bezpośredniego pozyskiwania jest sezonowość żywności. Chcąc stworzyć smaczne menu, trzeba pamiętać, że niektórych owoców i warzyw nie dostaniemy w okresie jesienno-zimowym, a niektórych w okresie letnim.

Pozyskiwanie składników bezpośrednio od rolnika ma wiele zalet, ale nie pozostaje bez wad. Przed konkretnymi, zobowiązującymi krokami warto zastanowić się, czy ów trend wpisuje się w politykę marki i czy koszty związane z zakupem naturalnej żywności nie będą większe niż ich sprzedaż.